Już nawet mówić się nie chce, skarga i żal spływa do wewnątrz, gromadzi się gdzieś na dnie jednej z szuflad Psyche. Niech się gromadzi, może kiedyś znajdzie ujście. A może zwyczajnie wywietrzeje jak zapach perfum ze starych listów.

Na razie otulam się cieniem, z daleka tylko patrząc tęsknie w światło.
Podobno gdzieś tam czeka raj...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz